Powiat opolski: W szkołach nie ma warunków na studniówki

Prawdziwy wysyp studniówek zapowiada się w najbliższą sobotę. Blisko 300 tegorocznych maturzystów będzie bawić się na balach w Opolu, Poniatowej i Chodlu.
Opolscy licealiści studniówkę mają na wyjeździe. 90 tegorocznych maturzystów z Liceum Ogólnokształcącego w Opolu Lub. będzie bawić się w wynajętym lokalu w Poniatowej. – Ze względu na brak odpowiednich warunków od dwóch lat robimy studniówki w Poniatowej. Wcześniej organizowaliśmy je w Zespole Szkół nr 2 w Opolu – tłumaczy Barbara Cyrkler z opolskiego ogólnika. – Teraz załatwione będziemy mieli wszystko kompleksowo. I rodzice już nie będą musieli się tak napracować – dodaje. Za studniówkę w lokalu uczniowie muszą zapłacić 400 zł od pary. W cenę wliczony jest wynajem sali, poczęstunek, orkiestra, fotograf i kamera.

Licealiści z Poniatowej również będą bawić się poza murami swojej szkoły. Ich studniówka odbędzie się w auli miejscowego gimnazjum. Koszt 300 zł. – Tak zdecydowali rodzice. W naszej szkole nie ma warunków. Nie dysponujemy odpowiednim zapleczem kuchennym – wyjaśnia Mirosław Plandowski, dyrektor Zespołu Szkół w Poniatowej. Młodzież wynajęła sobie instruktora, który uczy ich poloneza. Sama udekoruje też salę.

W ślady poniatowskich licealistów poszli ich koledzy z Zespołu Szkół Technicznych w Poniatowej. Ich bal odbędzie się tydzień później również w gimnazjum. – Studniówki wyszły już z naszej szkoły. Kiedyś mieliśmy kuchnię i bale odbywały się w szkole. A teraz jako szkoła nie jesteśmy już organizatorami. Są nimi rodzice. Dlatego nawet nie wiem ile wynosi składka – przyznaje Alicja Niezgoda, dyrektor ZST.

Studniówkę u siebie robią uczniowie z Zespołu Szkół w Chodlu, Zespołu Szkół Zawodowych w Opolu Lub. i Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Józefowie nad Wisłą. – Jestem zwolennikiem aby studniówki robić jednak w szkołach, gdyż lepiej się je pamięta - twierdzi Janusz Kobiałka, dyrektor ZS w Chodlu. Dysponujemy zapleczem. Dlatego na takie imprezy uruchamiamy dawną kuchnię i jadalnię, aby rodzice mogli wszystko przygotować – dodaje.

Największa studniówka odbędzie się w opolskim ZSZ im. Stanisława Konarskiego. W sobotę balować będzie tam aż sześć klas technikum. Gastronomicznego, hotelarskiego i ogrodniczego. Uczniowie z „Konarskiego” będą musieli się jednak przemieszczać. Poloneza zatańczą na hali sportowej. A na poczęstunek i zabawę do białego rana będą musieli udać się do drugiego budynku, w którym mieści się szkoła. – W szkole możemy zatańczyć poloneza, ale musielibyśmy podzielić go na cztery tury. A tak na hali sportowej będą mogli zatańczyć wszyscy uczniowie - tłumaczy Anita Wrona, dyrektor szkoły. Od kilku lat, tradycyjnie tańczymy do poloneza Wojciecha Kilara z filmu Andrzeja Wajdy „Pan Tadeusz” – dodaje. Tu składka wynosi 250 zł.

Studniówkowy sezon zakończy się w Józefowie nad Wisłą. W tamtejszym ZSO bal zaplanowany został na ostatnią sobotę stycznia. W scenerii greckiej winnicy bawić będzie się 26 licealistów. - Ten pomysł wystroju sali spodobał nam się najbardziej. Na ścianach będą winogrona z bibuły, natomiast na kartonach namalujemy beczki z winem. A dla swojej wychowawczyni zatańczymy „Zorbę” – opowiada jedna z uczennic, Weronika Niewielska. Tu składka na studniówkę wynosi 300 zł.