Lubelska prokuratura wszczęła postępowanie 16 czerwca po zawiadomieniu CBA. Jest prowadzone w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez burmistrza Kraśnika i inne osoby w latach 2011-2012 w postępowaniach podatkowych w przedmiocie ulg w zakresie podatków od nieruchomości i środków transportowych.
- Postępowanie przedłużono do 16 grudnia m.in. dlatego, że nie udało się przesłuchać wszystkich świadków. Część z nich nie stawiała się na przesłuchania - mówi Beata Syk-Jankowska z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów.
Kilka miesięcy temu Gazeta Wyborcza donosiła, że kraśnicki ratusz umorzył m.in. 40 tys. zł firmie, której współwłaściciel znalazł potem 150 tys. zł na zakup należącej do miasta nieruchomości, a także 5 tys. zł podatku restauratorowi, w którego lokalu często dochodzi do spotkań samorządowców i lokalnych polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Burmistrz miasta nie ma sobie nic do zarzucenia. - Mam czyste sumienie. Żadna złotówka w urzędzie nie została zdefraudowana - zapewnia Mirosław Włodarczyk.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?