Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnicy z Niedźwiady liczą straty. Grad zniszczył w gminie całe sady (ZDJĘCIA)

Paweł Żurek
materiału Urzędu Gminy Łaziska
Całkowicie zniszczone sady, 150 poszkodowanych – to bilans gradu, którzy przeszedł przez gminę Łaziska na początku sierpnia

Fale gradu były dwie. Pierwsza przeszła nad gminą Łaziska 31 lipca, a największe szkody wyrządziła we wsi Piotrawin. Żywioł zniszczył sady blisko 100 rolników. Po raz drugi grad spadł na pola 9 sierpnia. Tym razem najwięcej szkód odnieśli hodowcy z Niedźwiady, Niecieczy i Koła. – Czegoś takiego nie widzieliśmy tu jeszcze nigdy – zgodnie przyznaje wójt Roman Radzikowski i pracownicy gminy.

W najbardziej zniszczonych przez grad miejscach rolnicy szacują, że uszkodzeniu uległo do 100 procent zbiorów. Dla większości hodowców sady i plantacje to jedyne źródło utrzymania – Użytki rolne stanowią ponad 65 procent terenów gminy, z czego 60 to same sady. W niektórych miejscach grad zniszczył je całkowicie. Owoce są pokaleczone i nie przyjmują ich nawet zakłady przemysłowe – wylicza wójt Roman Radzikowski.

Władze tłumaczą, że to jak do tej pory najtragiczniejsza w skutkach burza, jaka kiedykolwiek nad gminą Łaziska. – Owoce nie były zranione, czy uderzone. Po przejściu gradu jabłka były zmiażdżone, a na ziemi leżały ich oderwane części. Chmiel został całkowicie odbity, a na plantacji zostały same pręty, bez liści i szyszek. Nie możemy zrzucić jabłek z drzew, bo obrywają się z gałęziami, przez co nie będzie zawiązek na następny rok. Trzeba wszystko zrywać ręcznie dopóki będą zdatne do przemysłu. Jeśli zostaną na drzewach, zgniją – tłumaczy wójt gminy Łaziska.

W tej sytuacji gmina próbuje przyjść rolnikom z pomocą, jednak ręce wiąże jej mały budżet. Rolnicy chcą zainteresować sprawą władze województwa, a także posłów: - Do 25 sierpnia przyjmujemy od pokrzywdzonych rolników oświadczenia. Gmina sporządzi na ich podstawie protokoły, które zostaną wysłane do Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. Rolnicy mogą zgłosić się do 25 sierpnia. Do tej pory, oświadczenia złożyło 150 hodowców – wylicza Szymon Kobiałka, kierownik referatu Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa w UG Łaziska, i dodaje: - Ci ludzie utrzymują się tylko z rolnictwa. My jesteśmy biedną gminą, i nie możemy pomóc mieszkańcom, jeśli nie otrzymamy dotacji. Jako urząd wysłaliśmy pismo tam, gdzie można było i czekamy na odpowiedź. Jedną z możliwości jest uzyskanie pomocy z ministerstwa rolnictwa przez wojewodę, więc o nią zabiegamy – tłumaczy Szymon Kobiałka.

Komisja gminna czeka na wnioski poszkodowanych rolników do 25 sierpnia. W następnym miesiącu zaś wyjaśni się, czy sadownicy otrzymają wsparcie z Ministerstwa. Pismo, w którym apelują o pomoc po klęsce żywiołowej, otrzymali posłowie z Lubelszczyzny, a także wojewoda, marszałek województwa czy m.in. prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. – Po otrzymaniu pisma wysłaliśmy je do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, z wnioskiem o przyjrzenie się sprawie i interwencję. Ministerstwo ma miesiąc na jego rozpatrzenie – tłumaczy Artur Kwapiński, rzecznik PiS okręgu puławskiego.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto