Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa budowy oświetlenia w Dębinach pod lupą śledczych

Agnieszka Ciekot
Opolscy śledczy zajęli się sprawą budowy oświetlenia w Dębinach.
Opolscy śledczy zajęli się sprawą budowy oświetlenia w Dębinach. AC/archiwum
Prokuratura i policja zajęły się sprawą budowy oświetlenia w Dębinach po tym jak jeden z mieszkańców zgłosił, że ktoś sfałszował jego podpis na umowie użyczenia nieruchomości.

- Prowadzimy czynności wyjaśniające w związku z zawiadomieniem jakie do nas wpłynęło. Osoba, która złożyła je zakwestionowała autentyczność swojego podpisu na jednym z dokumentów, które były podstawą wydania decyzji administracyjnej przez burmistrza Opola Lubelskiego – mówi Marzena Maciąg, prokurator rejonowy w Opolu Lubelskim.

Chodzi o podpisane przez Dariusza Wróbla oświadczenie o posiadaniu prawa do dysponowania gruntem na cele budowlane w Dębinach. Takie oświadczenie to jeden z wymaganych dokumentów, jakie inwestor musi złożyć do starostwa, jeśli chce otrzymać pozwolenie na budowę. Aby burmistrz mógł złożyć oświadczenie najpierw musiał dostać zgodę na postawienie słupów oświetleniowych od wszystkich właścicieli nieruchomości. Tymczasem jeden mieszkaniec takiej zgody miał nie wyrazić.

Dariusz Wróbel zapewnia, że ani on, ani jego ludzie nie wiedzieli, że mogło dojść do sfałszowania podpisu. - Osobą odpowiedzialną za uzyskanie odpowiednich zgód i w konsekwencji umowy o uzyskaniu części nieruchomości na lokalizację słupa był zewnętrzny projektant. Podpisując oświadczenie nie miałem wiedzy o fakcie podpisania umowy użyczenia nieruchomości przez osobę nieuprawnioną. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa powiadomili nas właściciele nieruchomości, którzy otrzymali zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wydania pozwolenia na budowę – wyjaśnia Dariusz Wróbel, burmistrz Opola Lubelskiego. - Po uzyskaniu informacji o tym fakcie niezwłocznie złożyłem do starostwa powiatowego pismo o wycofanie wniosku o pozwolenie na budowę. Postępowanie to decyzją starostwa zostało umorzone – dodaje.

Kto mógł dopuścić się sfałszowania podpisu tego na razie nie wiadomo. Szefowa opolskiej prokuratury przyznaje, że do postawienia burmistrzowi zarzutu poświadczenia nieprawdy droga jest daleka. – Na razie ustalić musimy czy podpis jest autentyczny czy nie i na kim spoczywał obowiązek zebrania tych wszystkich dokumentów, które później były podstawą do wydania decyzji administracyjnej przez burmistrza – wyjaśnia prokurator Maciąg.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto