Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 20-letni kierowca osobowego peugeota, prawdopodobnie w wyniku nadmiernej prędkości, na łuku drogi nie zapanował nad pojazdem, wypadł z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo.
- W samochodzie, oprócz kierującego, jechali jego dwaj bracia. Najmłodszy 11-letni, który siedział na tylnej kanapie nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa i przy tak silnym uderzeniu dziecko prawdopodobnie przemieściło się na przód pojazdu i uderzyło głową o elementy wyposażenia samochodu - relacjonuje asp. Barbara Stępień.
Chłopiec trafił do bełchatowskiego szpitala. Kierujący był trzeźwy. Policja apeluje do kierowców o ostrożną jazdę. - Pamiętajmy, że nadmierna prędkość, brawura i brak umiejętności są najczęstszą przyczyną wielu tragedii - podkreśla rzeczniczka.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?