Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo 17-latka z Machowa. Przejechał po koledze, a ciało zakopał w lesie

MK
Mieszkańcy Machowa (gm. Wilków) po zabójstwie 17-letniego Patryka są w szoku. - To wielka tragedia. To była taka spokojna wieś - podkreślają.

Zarzut zabójstwa usłyszał w niedziele 19-letni Krzysztof N. Mężczyzna podejrzany jest o zabicie kolegi - 17-letniego Patryka P. z Machowa.

Rodzina 17-latka zgłosiła na policje, że chłopak zaginął 19 kwietnia. Miał pojechać na zakupy i nie wrócić już do domu. Funkcjonariusze z Opola Lubelskiego ustalili, że tego wieczoru zaginiony najprawdopodobniej spożywał alkohol z Krzysztofem N. W piątek kompan zmarłego został zatrzymany, a w sobotę wskazał w lesie (na terenie miejscowości Wilków-Kolonia) miejsce zakopania zwłok. Policjanci ustalili, że 17-latek został przejechany ciągnikiem rolniczym.

Zwłoki zaginionego 17-latka zakopane w lesie. Policja zatrzymała jego kolegę Zwłoki zaginionego 17-latka z Machowa (gmina Wilków) odnaleźli w sobotę w lesie policjanci. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Opolu Lubelski, do której w niedziele został doprowadzony Krzysztof N. - Postawiliśmy podejrzanemu zarzut pozbawienia życia z bezpośrednim zamiarem - wyjaśnia Marzena Maciąg, szefowa Prokuratury Rejonowej w Opolu Lubelskim.

19-latek usłyszał również zarzuty spowodowania obrażeń ciała u Patryka P. oraz kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu. - Podejrzany złożył obszerne wyjaśnienia. Przyznał się do dwóch lżejszych zarzutów. Jednak stwierdził, że nie planował zabójstwa kolegi - dodaje Marzena Maciąg.

W toku śledztwa ustalono, że w czasie alkoholowego „przyjęcia” na świeżym powietrzu pomiędzy Patrykiem P. a Krzysztofem N. doszło do kłótni. Później 19-latek wsiadł do ciągnika i przejechał po koledze. Następnie postanowił ukryć ciało. Podejrzany o zabójstwo, za pomocą łańcucha miał przyczepić ciało do traktora a później ciągnąć je do lasu nad Wisłą, gdzie zakopał ciało ofiary.

Według szefowej Prokuratury Rejonowej w Opolu Lubelskim, podczas przesłuchania przed prokuratorem chłopak nieco zmienił zeznania w porównaniu z tym co opowiadał policjantom. - Stwierdził, że jedyne co zrobił, to kopnął kolegę w twarz. Więcej szczegółów nie możemy na tym etapie zdradzać - tłumaczy Maciąg.

Mieszkańcy Machowa są w szoku po tragedii, do której doszło we wsi. - Bardzo przykra sprawa, znałam zmarłego chłopca, nie jestem w stanie rozmawiać na ten temat - powiedziała nam jedna z mieszkanek gminy Wilków. Mieszkańcy podkreślają jednak, że wieś do tej pory była bardzo spokojna. - Nic złego w okolicy nikogo nie spotkało. Do tej pory nie było żadnych bójek, żadnych awantur. To była bardzo spokojna i cicha wieś - podkreśla Helena Pisula. Pani Helena dodaje, że znała obu uczestników feralnego zdarzenia, jednak nie wie, o co mogli się pokłócić. - Ludzie opowiadają sobie różne historie i mają wiele teorii na ten temat. Jednak jaka jest prawda wiedzą tylko dwie osoby. W tym niestety jedna już nie żyje - dodaje mieszkanka Machowa.

Wczoraj zapadła decyzja, że Krzysztof N. trafi teraz na 3 miesiące do tymczasowego aresztu, gdzie poczeka na proces.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto