Zobaczcie też: Żyrafek z warszawskiego ZOO. Byliśmy z wizytą u gwiazdy stołecznego ogrodu [WIDEO]
Urodził się 22 listopada i w kilka dni po tym, jak świat dowiedział się o jego istnieniu, stał się gwiazdą telewizji, radia i internetu, podbijając serca pracowników ZOO i warszawiaków. Start miał trudny. Niełatwy poród, problemy ze stanięciem na nogi, zapalenie pępka. W naturze to wyrok śmierci, matka po prostu zostawia młode. Ale warszawskie ZOO postanowiło zrobić wszystko, żeby dać mu szansę. Masaże, utrzymywanie właściwej temperatury ciała, leczenie, całodobowa opieka i karmienie. O troskliwych opiekunów, gotowych nocować z nim na stercie siana nie było trudno. 16 czerwca 2016 Marcin Gortat podczas swojego urlopu i oddechu od NBA postanowił odwiedzić swojego "synka" w warszawskim ogrodzie zoologicznym.
Niestety, półtora roku po narodzinach, Żyrafek zmarł.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?