Losem Niny Słupskiej z Lublina przejęła się cała Polska. Dwulatka choruje na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni, a jedyną szansą na normalne życie jest kosztowne leczenie, które wynosi ponad 9 mln zł. Po tej informacji rodzice Niny rozpoczęli heroiczny bój by pozyskać tę kwotę. A chętnych by pomóc dwulatce każdego dnia było coraz więcej. Zaczęło się od środowiska żużlowego. Dzięki Pawłowi Słupskiego, sędziemu żużlowemu (prywatnie brat taty Niny) o akcji usłyszała cała Polska. Do armii Nineczki Kropeczki dołączali aktorzy, politycy, sportowcy, przedsiębiorcy – dosłownie wszyscy. Po długich miesiącach, 11 sierpnia w domu Niny polały się łzy szczęścia. Tego dnia ziściły się marzenia wszystkich i nierealna kwota 9 mln zł została uzbierana. Trudno wymienić wszystkich, którzy dołączyli do zbiórki pieniędzy, ale prawdą jest, że razem możemy więcej! Ostatnie miesiące to prawdziwa walka z czasem, która zakończyła się eksplozją radości. Tak Armia Niny walczyła do samego końca! Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.