Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa obwodnicy Opola Lubelskiego: Ciężarówki nie dają żyć mieszkańcom Grabówki (ZDJĘCIA)

Agnieszka Ciekot
Mieszkańcy Grabówki skarżą się na ciężarówki, które wożą piach na budowę obwodnicy Opola Lubelskiego i przy okazji niszczą ich działki.
Mieszkańcy Grabówki skarżą się na ciężarówki, które wożą piach na budowę obwodnicy Opola Lubelskiego i przy okazji niszczą ich działki. AC
Mieszkańcy Grabówki mają już dość ciężarówek, które z położonej w ich wsi kopalni zabierają piach na budowę obwodnicy Opola Lubelskiego. – Rozjeżdżają nam działki, bo gmina nie chce wyznaczyć granic drogi. A zapylenie jest tak duże, że nie idzie wytrzymać – skarżą się mieszkańcy.

Problem mieszkańców Grabówki pojawił się w kwietniu, gdy na dobre ruszyła budowa obwodnicy Opola Lubelskiego. – Dziennie pod nosem jeździ nam ponad sto ciężarówek, które wywożą piach z kopalni. Jak przejeżdżają obok domu nie widać świata. Cały dzień musimy kisić się w środku, bo na dworze nie da się wytrzymać – skarżą się mieszkańcy.

Jak się okazuje droga do pól, którą codziennie jeździ kilkadziesiąt samochodów ciężarowych wywożących z kopalni w Grabówce piach, nie została wytyczona przez gminę. Jako droga wewnętrzna powinna mieć 2,5 metra szerokości. - U nas ona ma 6 metrów, bo wywrotki i koparki jeżdżą jak im się podoba, niszcząc nasze działki – przyznaje Halina Czopek, która obok feralnej drogi ma swój dom i pole.

Zdaniem mieszkańców cały szkopuł tkwi w tym, że ciężarówki jeżdżą nie drogą lokalną znajdującą się po sąsiedzku, którą powinny, a drogą wewnętrzną, która nie jest ujęta w sieci dróg gminnych. – Jest to droga dojazdowa do naszych pól. A nie droga, którą mogą jeździć samochody prowadzące działalność gospodarczą – twierdzi.

Pani Czopek od dłuższego czasu zabiega, aby gmina wytyczyła wreszcie granice drogi z której korzystają teraz ciężarowe samochody. – Chcemy, aby było jasne którędy mogą jeździć, a którędy nie – mówi pani Halina.

Burmistrz nie kwapi się jednak, aby to zrobić. Powód? Pieniądze. – Mamy setki kilometrów dróg stanowiących dojazd do pól, które tak jak droga w Grabówce nie są ujęte w sieci dróg gminnych. Według nas nie mamy obowiązku wyznaczania przebiegu takich dróg i ponoszenia z tego tytułu gigantycznych kosztów – odpowiada Dariusz Wróbel, burmistrz Opola Lubelskiego. I dodaje, że droga wewnętrzna może być traktowana jako lokalna. Jego zdaniem to tylko kwestia innego nazewnictwa. - Pani Czopek jeśli ma życzenie, aby ustalić przebieg drogi może skorzystać z postępowania cywilnego, do czego gorąco zachęcam - radzi. Do sprawy wrócimy.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto