Burmistrz Opola Lubelskiego nie dostał absolutorium z wykonania budżetu (ZDJĘCIA)

Powód? Podczas głosowania zabrakło bezwzględnej większości głosów. Żeby burmistrz dostał absolutorium z wykonania budżetu za miniony rok na 15 radnych „za” powinno być ośmiu. Tyle stanowi bowiem bezwzględna większość w Radzie Miejskiej w Opolu Lubelskim. Tymczasem za udzieleniem absolutorium opowiedziało się 7 radnych, a 3 wstrzymało się od głosu. Czterech rajców nie pojawiło się na sesji. A piąty opuścił salę obrad tuż przed głosowaniem.

To ewenement w historii opolskiej samorządności. - Nigdy takiej sytuacji nie było. Zawsze absolutorium było udzielane. Burmistrz wykonał wszystkie uchwały, które mu Rada zleciła. Regionalna Izba Obrachunkowa i komisja rewizyjna pozytywnie zaopiniowały wszystkie sprawozdania – nie ukrywał zaskoczenia całą sytuacją Marek Plis, przewodniczący Rady Miejskiej w Opolu Lubelskim.

Dariusz Wróbel może być jednak spokojny. Do referendum w sprawie odwołania go ze stanowiska nie dojdzie. – Takie sytuacje jak ta się zdarzają – przyznaje mecenas Iwona Skorynkiewicz, radca prawny w Urzędzie Miejskim w Opolu Lub. - W takim przypadku, gdy uchwała w sprawie udzielenia absolutorium nie uzyska bezwzględnej większości głosów ustawowego składu organu stanowiącego, kwestia absolutorium pozostaje nierozstrzygnięta – tłumaczy.

Zdaniem burmistrza w zachowaniu niektórych radnych zabrakło konsekwencji. – Najpierw głosowali za przyjęciem wszystkich sprawozdań, a później wstrzymali się w głosowaniu nad udzieleniem absolutorium – wytyka Dariusz Wróbel. I dodaje, że na przestrzeni ostatnich 12 lat tak doskonałych wyników i wskaźników jak w ubiegłym roku gmina jeszcze nie miała. - Budżet za 2014 r. został wykonany prawidłowo, osiągając bardzo wysokie parametry zarówno po stronie dochodów jak i wydatków co zaowocowało największą w historii Opola Lubelskiego liczbą zrealizowanych inwestycji i remontów – mówi burmistrz.