Zamkniętą osiem lat temu cukrownię kupił pod koniec ubiegłego roku producent pomidorów z Cupli koło Bełżyc. – Z opolską cukrownią ani ja, ani moi rodzice nie mieliśmy nic wspólnego. Decyzja o zakupie była bardzo spontaniczna – przyznaje Gabriela Starek, nowa właścicielka cukrowni. – To taka nasza inwestycja na przyszłość, chcemy zabezpieczyć się na starość – dodaje Marcin Nowakowski, mąż pani Gabrieli.
Położona we wschodniej części miasta ponad 2-hektarowa działka poszła pod młotek pod koniec ub.r. Krajowa Spółka Cukrowa, dotychczasowy właściciel, sprzedał działkę w Opolu i znajdujące się na niej budynki fabryki za ok. 1,8 mln zł.
Nowy właściciel ma głowę pełną pomysłów na zagospodarowanie niszczejących budynków w których do 2007 roku produkowany był cukier. – Chcemy stworzyć tu obiekt na wzór Manufaktury Łódzkiej, największego centrum handlowo-usługowo-rozrywkowe w Polsce – zapowiada Starek. - Ale nie do końca stamtąd czerpiemy nasze pomysły – zaznacza. Wszystko co zostanie wyremontowane będzie wynajęte innym podmiotom.
Pomysł podoba się władzom miasta. – Bardzo pozytywnie na to patrzę, chociaż nie ukrywam, że plany są dalekosiężne – ocenia Dariusz Wróbel, burmistrz Opola Lubelskiego. - Będę jednak robił wszystko, aby wspomóc inwestora w tych działaniach, bo zależy mi na racjonalnym wykorzystaniu tej atrakcyjnej nieruchomości – deklaruje.
Projekt jest już gotowy. – Czekamy na pozwolenie na remont i myślę, że za jakieś dwa miesiące ruszymy z pierwszymi pracami – zapowiada Marcin Nowakowski. Na początek lifting mają przejść dwa parterowe budynki znajdujące się od frontu. – Ten po lewej stronie chcemy wynająć bankowi i klubowi fitness, a w budynku po prawej stronie, w starej kuźni chcemy, żeby powstała restauracja – zdradzają szczegóły właściciele.
Na metamorfozę samej fabryki trzeba będzie trochę poczekać. Budynek zabytkowej cukrowni, która budowana była pod koniec XIX w. przez ówczesnych właścicieli dóbr opolskich, rodzinę Kleniewskich, remontowany ma być nie wcześniej jak za półtora roku. W planach jest uruchomienie w nim hotelu, sali weselnej i konferencyjnej. Ale na tym nie koniec. – Jak zakończymy remont istniejących budynków chcemy w przyszłości wybudować na placu, gdzie składowane były buraki centrum rozrywki, z mini galerią i dyskoteką. Będzie to nie wcześniej jak za pięć lat – zapowiadają nowi wścielę nieruchomości przy ul. Fabrycznej.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?