Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Józefów Sad: Naszymi jabłkami zajadają się również Mongołowie (ZDJĘCIA)

Agnieszka Ciekot
Grupy Producentów Owoców „Józefów Sad” zawiązała się w 2008 r. Dziś działa w niej około 90 członków. Są to sadownicy z powiatów opolskiego, kraśnickiego i lubartowskiego. 

W ciągu sezonu grupa producencka z Józefowa skupia około 15 tysięcy ton jabłek. – Trafiają one na rynek krajowy, ale większość idzie jednak na eksport – przyznaje Stanisław Szurek, prezes „Józefów Sad”. Tamtejsze dorodne i smaczne jabłka spotkać można dziś w 15 krajach Europy i Mongolii. – To jest najbardziej egzotyczny nasz klient. Mamy w tym azjatyckim kraju trzech odbiorców – przyznaje Rafał Puk, który oprowadził nas po sortowni owoców w Józefowie nad Wisłą. Jak się okazuje Mongołowie gustują w konkretnych owocach. Zamawiają jabłka czerwone i twarde. Są to odmiany Gala i Eliza.  

Sortownia pracuje od sierpnia do maja. - Dziennie na jednej zmianie sortujemy około 40 ton owoców – mówi Puk. Jabłka, które trafiają tu albo od razu są idą na produkcję, albo też do komór chłodniczych. Każda skrzynka rozładowywana jest w wodzie. – Skrzynie zanurzane są po to w wodzie, aby podczas rozładunku nie uszkodziły się – tłumaczą pracownicy „Józefów Sad”.  Kanałem wodnym trafiają na stół inspekcyjny. – Tu usuwane są zgniłe sztuki, jak również przedmioty które w skrzynkach nie powinny się znaleźć, typu puste butelki – wyjaśnia Rafał Puk. 

Następnie jabłka trafiają pod suszarkę. Umytymi i wysuszonymi owocami zajmuje się „fotograf”. Fotokomórka robi każdemu owocowi 18 zdjęć.  – Dzieli ona też owoce pod względem wielkości, wybarwienia i wagi w zależności jak napisany zostanie program na sortownicy – tłumaczy. 
Specjalne łapki łapią jabłka i wypuszczają na odpowiedni stół pakowniczy. Przy każdym stoi kilka pań, które ręcznie pakują owoce do tekturowych kartonów. Do jednego trafia 13 kg jabłek.
Grupy Producentów Owoców „Józefów Sad” zawiązała się w 2008 r. Dziś działa w niej około 90 członków. Są to sadownicy z powiatów opolskiego, kraśnickiego i lubartowskiego. W ciągu sezonu grupa producencka z Józefowa skupia około 15 tysięcy ton jabłek. – Trafiają one na rynek krajowy, ale większość idzie jednak na eksport – przyznaje Stanisław Szurek, prezes „Józefów Sad”. Tamtejsze dorodne i smaczne jabłka spotkać można dziś w 15 krajach Europy i Mongolii. – To jest najbardziej egzotyczny nasz klient. Mamy w tym azjatyckim kraju trzech odbiorców – przyznaje Rafał Puk, który oprowadził nas po sortowni owoców w Józefowie nad Wisłą. Jak się okazuje Mongołowie gustują w konkretnych owocach. Zamawiają jabłka czerwone i twarde. Są to odmiany Gala i Eliza. Sortownia pracuje od sierpnia do maja. - Dziennie na jednej zmianie sortujemy około 40 ton owoców – mówi Puk. Jabłka, które trafiają tu albo od razu są idą na produkcję, albo też do komór chłodniczych. Każda skrzynka rozładowywana jest w wodzie. – Skrzynie zanurzane są po to w wodzie, aby podczas rozładunku nie uszkodziły się – tłumaczą pracownicy „Józefów Sad”. Kanałem wodnym trafiają na stół inspekcyjny. – Tu usuwane są zgniłe sztuki, jak również przedmioty które w skrzynkach nie powinny się znaleźć, typu puste butelki – wyjaśnia Rafał Puk. Następnie jabłka trafiają pod suszarkę. Umytymi i wysuszonymi owocami zajmuje się „fotograf”. Fotokomórka robi każdemu owocowi 18 zdjęć. – Dzieli ona też owoce pod względem wielkości, wybarwienia i wagi w zależności jak napisany zostanie program na sortownicy – tłumaczy. Specjalne łapki łapią jabłka i wypuszczają na odpowiedni stół pakowniczy. Przy każdym stoi kilka pań, które ręcznie pakują owoce do tekturowych kartonów. Do jednego trafia 13 kg jabłek. AC
Dziś w Józefowie nad Wisłą świętować będą sadownicy. My postanowiliśmy wybrać się z wizytą do Grupy Producentów Owoców „Józefów Sad”. Zobaczcie jak pracuje sortownia jabłek.
od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto