Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karczmiska: Strajk na budowie. Robotnicy żądają wypłaty zaległych pensji (ZDJĘCIA)

Agnieszka Ciekot
W Karczmiskach trwa protest robotników budujących halę sportową. Żądają wypłaty zaległych pieniędzy.
W Karczmiskach trwa protest robotników budujących halę sportową. Żądają wypłaty zaległych pieniędzy. AC
W Karczmiskach trwa protest ekipy budowlańców budujących halę sportową przy miejscowym Zespole Szkół. Robotnicy blokują plac budowy i żądają, aby firma dla której pracują wypłaciła im zaległe wynagrodzenie.

Głównym wykonawcą hali sportowej w Karczmiskach jest gliwicka firma Węglopol, która jako podwykonawcę zatrudniła sobie firmę Klurembud z Krzepic (woj. śląskie). I to ona zalega z wypłatą pieniędzy dla robotników.

– Zaległości dotyczą około 20 osób i sięgają ponad 80 tys.zł. Nie dostaliśmy wypłat za grudzień i styczeń. Nikt nawet do nas nie raczy zadzwonić i wyjaśnić sprawy. Dlatego zdecydowaliśmy się na strajk – mówią rozgoryczeni robotnicy, którzy od kilku dni nie wpuszczają nikogo na teren budowy.

W poniedziałek udało nam się porozmawiać z głównym wykonawcą i podwykonawcą. Firmy zerwały współpracę. A teraz winą obarczają się wzajemnie.

- Dopóki pozwalały mi zasoby finansowe płaciłem ludziom. Przed świętami, aby wypłacić pensje musiałem sprzedać koparkę, bo od września Węglopol nie zapłacił mi złotówki, pomimo licznych zapewnień, że to zrobi – mówi Paweł Kluba, szef Klurembudu.

– Nie mamy prawnego tytułu, aby im cokolwiek płacić, gdyż roboty które wykonali nie zostały odebrane przez inspektorów nadzoru. Gmina zgłosiła konkretne usterki i wezwała do ich usunięcia w ciągu 30 dni – odpowiada na zarzuty Eugeniusz Majza, prezes Węglopolu.

Władze Węglopolu początkowo chciały uregulować zobowiązania wobec pracowników jakie ma Klurembud. Ale po tym jak w piątek budowlańcy nie wpuścili na plac dźwigu i ludzi, którzy mieli zabrać kontenery, zerwały z nimi rozmowy.

– Zażądali, abym dał człowieka, który razem z nimi będzie siedział na budowie do czasu aż wpłyną do nich pieniądze. Uznałem to za szantaż, na który nie mogę się zgodzić - mówi Majza. W sobotę na budowie interweniowała policja. – Powiadomiłem też prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na nielegalnym okupowaniu terenu budowy – dodaje szef Węglopolu. Tymczasem robotnicy zapowiadają, że będą protestować aż do skutku.

W poniedziałek władze Klurembudu zapowiedziały, że uregulują należności wobec pracowników. - Jak tylko dostanę środki za roboty prowadzone na rzecz starostwa w Bochni wypłacę zaległe wynagrodzenia. To jest kwestia być może kilku dni – obiecuje Kluba.

Hala sportowa w Karczmiskach budowana jest w partnerstwie publiczno-prywatnym, które zawarła gmina z firmą Węglopol. Inwestycja miała zostać zakończona w grudniu. Teraz Węglopol zapowiada, że realny termin jej ukończenia to koniec kwietnia. A władze gminy szukają rozwiązania jak wyjść z trudnej sytuacji.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto