- Na chwilę obecną nie wiemy jeszcze czym zatruli się uczniowie. Podejrzenia idą w kierunku wirusowego albo bakteriologicznego zatrucia – powiedział nam w piątek rano Andrzej Nieciecki, szef Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu Lubelskim.
Sanepid zamknął stołówkę w czwartek po otrzymaniu informacji o zatruciach z jakimi do lekarza rodzinnego w Karczmiskach zgłosiło się 18 uczniów i dwie osoby dorosłe. Wszyscy uskarżali się na bóle brzucha, biegunkę i wymioty. – Nie były to ciężkie objawy wymagające hospitalizowania. Wystarczyła pomoc lekarza rodzinnego – zapewnia powiatowy inspektor sanitarny.
Opolski Sanepid nakazał dyrekcji szkoły przeprowadzenie dezynfekcji pomieszczeń. Pobrał też próbki jedzenia oraz wymazy od osób chorych i personelu kuchni do badań laboratoryjnych. - Pierwsze wyniki możemy mieć najpóźniej w sobotę rano - informuje Nieciecki.
W środę stołówka Zespołu Szkół w Karczmiskach wydała 500 obiadów. Podawany był rosół, schabowy z ziemniakami i sałatka z ogórków. – Czekamy na wyniki, czy rzeczywiście zatrucie miało miejsce na stołówce. Bo mogło wyniknąć ono też z jakiś innych zdarzeń - przyznaje Piotr Długosz, dyrektor ZS w Karczmiskach. – Przeprowadziliśmy już dezynfekcje. Nie mamy też nowych sygnałów o zatruciach – dodaje.
Część uczniów, którzy uskarżali się w czwartek na złe samopoczucie, w piątek wróciła już do szkoły.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?