Od września podstawówki w Niezdowie i Komaszycach poprowadzą stowarzyszenia

Przez wiele lat organem prowadzącym szkoły podstawowe w Komaszycach i Niezdowie była gmina Opole Lubelskie. W tym roku gmina pozbyła się tych szkół. – To nie jest pozbycie się. Ja tego tak nie odbieram – mówi Dariusz Wróbel, burmistrz Opola Lubelskiego. Musimy racjonalizować wydatki. Do wyboru mieliśmy dwa wariaty. Albo całkowita likwidacja, albo przekazanie szkół stowarzyszeniom – tłumaczy.

W piątek władze gminy oficjalnie przekażą Stowarzyszeniu Kulturalno-Oświatowemu „Inicjatywa” w Niezdowie oraz Stowarzyszeniu na rzecz rozwoju wsi i inicjatyw kulturalno-oświatowych „Nasza szkoła” w Komaszycach majątek szkół. Umowa, która zostanie podpisana określać będzie także zasady funkcjonowania obydwu placówek, które pozostaną szkołami publicznymi. – Zmian nie odczują uczniowie i ich rodzice. Zmieni się tylko sposób finansowania szkoły i zatrudniania nauczycieli – mówi burmistrz.

- Obawy zawsze są. Ale jak na razie nie ma wśród nas nikogo, kto by załamał ręce i mówił, że się nie uda. Wręcz przeciwnie każdemu z nas zależy, bo wychodzimy z założenia, że im bardziej będziemy otwarci na środowisko tym więcej będziemy mieli uczniów – zapewnia Ewa Gołofit, dyrektor Szkoły Podstawowej w Komaszycach. Od września uczyć będzie się tu 64 dzieci. – I ciągle ich przybywa – cieszy się dyrektor.

W wakacje szkoła została częściowo odnowiona i zaopatrzona w nowe pomoce dydaktyczne. Nowością ma być punkt przedszkolny do którego uczęszczać mają 3 i 4-latki.

Stowarzyszenie z Niezdowa obok szkoły podstawowej poprowadzi także oddział przedszkolny i gimnazjum na utworzenie którego zgodę wyraził lubelski kurator oświaty. W sumie chodzić do tych trzech placówek ma około setka dzieci. Nauczyciele i rodzice przez całe wakacje przygotowywali szkołę do nowego roku.

Ale początki nie zapowiadają się tu różowo. – Będziemy mieli trudną jesień, bo otrzymamy subwencję oświatową tylko na uczniów szkoły podstawowej. Z niej będziemy musieli utrzymać dwie pozostałe placówki – przyznaje Mariusz Jurak, dyrektor Szkoły Podstawowej w Niezdowie.

– Przepisy są tak skonstruowane, że możemy finansować szkoły od początku roku budżetowego, a nie szkolnego. Dlatego przez te kilka miesięcy będą musieli przemęczyć się – tłumaczy burmistrz Opola Lub. Nauczyciele podeszli do tego ze zrozumieniem. Przez pierwsze półrocze mają pracować na zlecenie i za minimalne wynagrodzenie. Ale mają nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!