Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opole Lubelskie: Dłużnicy pójdą sprzątać miasto

Agnieszka Ciekot
6 mieszkańców Opola Lubelskiego pracować będzie społecznie na rzecz gminy.
6 mieszkańców Opola Lubelskiego pracować będzie społecznie na rzecz gminy. archiwum AC
Osoby, które mają duże zaległości w płaceniu czynszu będą odrabiały swój dług wykonując na rzecz gminy prace społecznie użyteczne. W tym roku opolscy urzędnicy chcą do sprzątania kąpieliska i pomagania szkołom skierować sześć osób.

- Do tego rodzaju prac kierowane są osoby bezrobotne, które nie posiadają prawa do zasiłku, znajdują się w bardzo trudnej sytuacji materialnej i które mają zaległości czynszowe we wspólnotach mieszkaniowych – mówi Grażyna Grabczak, kierownik wydziału gospodarki komunalnej w Urzędzie Miejskim w Opolu Lubelskim.

W tym roku gmina Opole wspólnie z urzędem pracy chce skierować do prac społecznie użytecznych sześciu mieszkańców. Będą oni pracować od połowy kwietnia do końca roku dla Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury oraz dwóch opolskich szkół – „Jedynki” i „Dwójki”. – Wykonywać będą prace porządkowe, między innymi na miejskim kąpielisku, pomagać będą w szkolnych stołówkach i kuchniach, a także podczas imprez organizowanych w mieście – zapowiada.

Jak podkreślają władze miasta korzyści z tego typu prac są bardzo duże. Zarówno dla gminy jak i osób wykonujących je. – Przede wszystkim ludzie mają prace. A pomiędzy nami jest taka umowa, że wypracowane środki osoby te przeznaczają na spłatę zaległości czynszowych – mówi Dariusz Wróbel, burmistrz Opola Lubelskiego i dodaje, że w ubiegłym roku część osób odpracowała w całości swoje zaległości, a w kilku przypadkach było to powyżej 50 procent zaległego czynszu.

– W ubiegłym roku miałem dwie panie. Z ich pracy byłem bardzo zadowolony. Dla nas były to dodatkowe i bardzo potrzebne ręce do pracy – przyznaje Łukasz Król, dyrektor MGOK w Opolu Lub.

W tym roku każda osoba do odpracowania miesięcznie będzie miała 40 godzin. Za godzinę wykonywania prac społecznie użytecznych dostanie 7,70 zł. Ale pieniędzy nikt nie otrzyma do ręki. Gmina przeleje je na konta wspólnot mieszkaniowych. – Część środków na ten cel idzie z urzędu pracy, a niewielki procent dokłada nasz samorząd – przyznaje Dariusz Wróbel.

Jak przyznaje burmistrz ta forma pomocy cieszy się słabym zainteresowaniem wśród osób posiadających zadłużenie z tytułu niepłaconego czynszu. – Nie wszyscy dłużnicy chcą korzystać z takiej pomocy. Znalezienie chętnych jest bardzo trudne, choć osób które spełniają te wymagania jest bardzo wiele i to jest paradoks – mówi.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto