Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opole Lubelskie: Opolanin pokonał 1:0 Tęczę Bełżyce

Paweł Sak
materiał ilustracyjny
materiał ilustracyjny sxc.hu
MKS Opolanin II Opole Lubelskie pokonał na własnym boisku Tęczę II Bełżyce 1-0. Zwycięską bramkę zdobył w 86 minucie Jakub Kania.

Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, ponieważ drużyna z Bełżyc przyjechała ze składem, który na co dzień występuje w A-klasie, w której są liderem. W składzie Tęczy pojawili się tacy zawodnicy jak Dominik Pietras, Damian Szabat, Tomasz Iwaniak, Tomasz Gołofit czy Marcin Stochmalski.

Od początku obie drużyny walczyły głównie w środku pola. Pierwszą dogodną sytuację stworzyli sobie gospodarze. Kania zagrał prostopadle do Saka, jednak ten po minięciu bramkarza trafił tylko w poprzeczkę. To powinna być bramka.

Goście z Bełżyc próbowali długich piłek na skrzydłowych i napastników, jednak wszystkie ataki były rozbijane przez obrońców Opolanina. W 30 minucie kolejna dobrą sytuację zmarnował Sak, który po rozegraniu klepki z Furdalem z ostrego kąta nie trafił w bramkę. Później próbował jeszcze Kania, jednak nie trafił w bramkę.

W końcowych minutach doszło do kuriozalnej sytuacji. Szarżujący Rożek minął Szabata i mając przed sobą pustą bramkę został wycięty od tyłu przez obrońcę gości. Sędzia stwierdził, że faulu nie było i nakazał grać dalej. Ewidentny błąd arbitra (nie jedyny zresztą). Do przerwy 0:0.

Po przerwie śmielej zaatakowali goście, jednak nie potrafili oddać groźnego strzału na bramkę strzeżoną przez Adamczyka. W 60 minucie znakomitą sytuację zmarnował skrzydłowy Opolanina - Rożek, który po minięciu bramkarza nie trafił w bramkę. Kilka chwil później ponownie Rożek zmarnował dobra sytuację.

W 70 minucie oko w oko z bramkarzem znalazł się Kania, jednak źle uderzył prawą noga i nie trafił w bramkę. Ostatnie 10 minut to ataki z obydwu stron - strzał Adiego Barana kapitalnie wybronił Szabat, natomiast groźne strzały Pietrasa i Gołofita wyłapywał Adamczyk.

W 86 minucie nadeszła kluczowa sytuacja meczu - piłkę złapał Adamczyk i długim wykopem uruchomił Kanię, który wyszedł sam na sam z Szabatem i spokojnym lobem zdobył jedyną bramkę w tym spotkaniu.
Ostatnie minuty to nieudolne usiłowanie przedostania się pod bramkę Opolanina przez graczy z Bełżyc. Warto odnotować też groźny strzał z rzutu wolnego Mateusza Majki. Opolanie wybronili wynik i dowieźli cenne zwycięstwo do końca.

Postawa wszystkich graczy z Opola zasługuje na uznanie, nikt nie odpuszczał, każdy walczył jak tylko mógł. Opłaciło się. Na jakiś czas zostaliśmy liderem ligi.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto