– Pomysłodawcami przedświątecznego projektu byli wychowawcy trzech oddziałów mieszkalnych oraz stażystka, która zaproponowała ciekawą technikę wykonywania bombek choinkowych z taśm pasmanteryjnych – mówi Łukasz Pruchniak, wychowawca ds. kulturalno-oświatowych w Zakładzie Karnym w Opolu Lubelskim. W wykonanie ozdób zaangażowała się piętnastoosobowa grupa osadzonych. Bombki robili przez miesiąc. Program readaptacji któremu poddani zostali więźniowie ma wspomóc ich w pracy nad rozwojem osobistym. Zakłada on przede wszystkim kształtowanie w osadzonych nawyku do pracy. Uczy współdziałania w grupie oraz wzmacnia wiarę we własne umiejętności i możliwości kierowania swoim życiem, przy jednoczesnej akceptacji pewnych ograniczeń wynikających z odbywania kary pozbawienia wolności – tłumaczy.
Lada dzień osiemdziesiąt kolorowych bombek trafi do Gimnazjum nr 3 im. Noblistów Polskich w Świdniku. – Licytować będziemy je na aukcji zorganizowanej w ramach trwającego w naszej szkole Tygodnia Wolontariatu. Chcemy też wyjść z tym przed świętami do szerszej publiczności. Dlatego prowadzimy rozmowy z lubelskimi marketami – mówi Waldemar Białowąs, dyrektor szkoły i jednocześnie prezes Fundacji „1000 łabędzi”, z którą współpracuje opolska jednostka penitencjarna. Zebrane z aukcji pieniądze przeznaczone zostaną na leczenie czteroletniego Jasia Kowalika i osiemnastoletniej Angeliki Żelazko. – Tylko na leczenie Angeliki potrzebne jest 400 tys. euro – przyznaje dyrektor.
– Informacja o tym, że ozdoby zostaną przekazane na aukcje, a uzyskane dzięki niej fundusze pomogą potrzebującym dzieciom, jeszcze bardziej dopingowała osadzonych do sumiennej pracy – przyznaje Łukasz Pruchniak.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?