Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Kowalski z Poniatowej kolekcjonuje pamiątki związane z PCK (ZDJĘCIA)

Agnieszka Ciekot
Piotr Kowalski z Poniatowej od 30 lat kolekcjonuje pamiątki związane z Polskim Czerwonym Krzyżem
Piotr Kowalski z Poniatowej od 30 lat kolekcjonuje pamiątki związane z Polskim Czerwonym Krzyżem AC
Samych odznak ma ponad tysiąc. Ale w kolekcji Piotra Kowalskiego z Poniatowej znajdują się również medale, apteczki, plakaty i plakietki oraz mnóstwo różnych dokumentów. Wszystkie związane są z Polskim Czerwonym Krzyżem.

Na co dzień Piotr Kowalski jest szefem Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Poniatowej i działającego przy nim Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK. W wolnych chwilach zbiera pamiątki związane z najstarszą polską organizacją humanitarną, jaką jest założony w 1919 r. Polski Czerwony Krzyż.

Zaczął blisko 30 lat temu. – Gdy skończyłem 18 lat i po raz pierwszy oddałem krew dostałem pierwszą odznakę. Była to szpilka z rubinową kropelką krwi – wspomina kolekcjoner z Poniatowej. Po kolejnych litrach oddanej krwi przyszły kolejne odznaczenia. I tak zrodził się pomysł, aby zacząć zbierać pamiątki związane z Polskim Czerwonym Krzyżem.

Dziś domowa kolekcja pana Piotra jest jedną z największych kolekcji pamiątek PCK na Lubelszczyźnie. Śmiało można by urządzić z niej małe muzeum. – Aktualnie posiadam około tysiąca oznak. Dla mnie to są prawdziwe klejnociki, bo każdy znaczek ma swoją urodę i historię – podkreśla. Obok odznak, które emitują od dziesięcioleci polskie kluby honorowych dawców krwi i PCK, poniatowski kolekcjoner w swoich zbiorach ma także odznaki z Anglii, Niemiec, Francji, czy Austrii.

– Moja kolekcja składa się z czterech części. Historia PCK, kluby honorowych dawców krwi, młodzież w PCK i dzieci w PCK – wylicza. W zbiorach Piotra Kowalskiego na uwagę zasługują także inne eksponaty. Wśród nich przedwojenne legitymacje członków Polskiego Czerwonego Krzyża i świadectwa potwierdzające ukończenie kursów specjalistycznych, na które masowo przed wybuchem II wojny światowej wysyłani byli młodzi Polacy. – Na kursach tych przygotowywano dziewczęta i chłopców do obrony sanitarnej i udzielania pomocy medycznej podczas wojny – tłumaczy Kowalski.

Więcej o panu Piotrze Kowalskim i jego pasji przeczytacie 27 lutego w Magazynie – dodatku do Kuriera Lubelskiego.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto