Poniatowa: Umorzona sprawa 19-latka rażonego prądem

Śledztwo prowadzone było w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura nie doszukała się znamion przestępstwa. – To był nieszczęśliwy wypadek. Sprawa została umorzona wobec braku czynu zabronionego – informuje Marzena Maciąg, prokurator rejonowy w Opolu Lubelskim.

Przypomnijmy. Do tragedii doszło pod koniec lipca ubiegłego roku na terenie jednego z zakładów kamieniarskich w Poniatowej. Według ustaleń śledczych 19-letni Daniel C. przyjaźnił się z synem właściciela zakładu, ale nie pracował w nim. - Czasami przychodził w odwiedziny i pomagał koledze - mówi.

Chłopak został raniony prądem podczas obsługi zgrzewarki do folii. Urządzenie sprawdzili biegli. Spełniało ono normy eksploatacyjne. – Okazało się, że prawdopodobną przyczyną rażenia prądem mogła być nieskuteczna dodatkowa ochrona przeciwporażeniowa w miejscu, gdzie wykonywane były prace – mówi prokurator Maciąg.

Śledczy nie mieli podstaw do postawienia zarzutów właścicielowi zakładu. – Dariusz Ż. wszedł w posiadanie tej posesji w 2004 r. i podczas użytkowania budynków gospodarczych nie ingerował w przebieg instalacji elektrycznej. W przeszłości nie zdarzyły się też sytuacje wskazujące, że ta instalacja jest niewłaściwa – wyjaśnia szefowa opolskiej prokuratury. - A w dniu zdarzenia nie było go na posesji.

Mimo natychmiastowej akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia 19-latka. Chłopak zmarł w szpitalu. Wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!