Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstaną ule na dachu więzienia. Będą o nie dbali więźniowie

DUN
Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego nauczą skazanych z Zakładu Karnego w Opolu Lubelskim prowadzić pasiekę a także jak założyć ogród. Uczelnia i więzienie we wtorek podpisały umowę w tej sprawie.

Ule mają stanąć wiosną na dachu jednego z więziennych budynków. Skazani będą przy nich pracować w około dziesięcioosobowych grupach, po trzy miesiące każda. – Zanim jednak założą pasiekę dowiedzą się od nas szczegółów dotyczących m. in. opieki nad owadami - mówiła dr hab. Halina Pawlak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.

– Rozmawiałam ze skazanymi z Opola, są bardzo chętni do działania – zaznaczyła. Ppłk Leszek Wojciechowski, dyrektor Zakładu Karnego w Opolu Lubelskim podkreślał, że 50 spośród 600 osadzonych to skazani na 25 lat więzienia, sześciu - na dożywocie.

- Więzienie to ich dom, muszą mieć stworzone w miarę naturalne warunki, które pozwolą im nie myśleć, że życie jest im już zbędne - tłumaczył. - Ten projekt to też dla osadzonych szansa na zagospodarowanie potencjału już po zakończeniu odbywania kary. Mogą nauczyć się zawodu a potem zakładać własne pasieki - dodał prof. Zbigniew Grądzki, prorektor UP.

Ppłk Wojciechowski i prof. Grądzki podpisali we wtorek porozumienie o współpracy. Oprócz pomocy w tworzeniu pasieki zakłada ona także m.in. edukację skazanych w zakresie zakładania i pielęgnacji ogrodów. – Zakład Karny w Opolu wybudowano w 2009 roku i oprócz trawnika nie ma tam wielu roślin. A teren jest spory, aż się prosi, żeby trochę go „zazielenić” - mówił ppłk Wojciechowski.

Umowa między uczelnią a więzieniem zakłada też, że studenci będą mogli uczestniczyć w praktykach i warsztatach na terenie zakładu. – Liczymy na obecność studentów bo my, za murami, możemy popaść w rutynę. Obecność młodych ludzi zawsze wnosi jakiś świeży powiew – mówił ppłk Wojciechowski.

Więzienna pasieka to nie pierwszy taki projekt w województwie lubelskim. Ppłk Leszek Wojciechowski realizował już podobną inicjatywę będąc dyrektorem Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej - w oddziale zewnętrznym w Zabłociu. - Poznałem tam człowieka, który prowadził własną pasiekę i chciał się podzielić wiedzą i doświadczeniem. Przekazał nam swoje cztery ule, prowadził wykłady dla więźniów i tak to się zaczęło - opowiadał we wtorek ppłk Wojciechowski. Pasieka w Zabłociu funkcjonuje do dziś.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto