71-letni rolnik z Chodla usłyszał zarzut z Ustawy o ochronie zwierząt. – Do 17 grudnia ubr. mężczyzna znęcał się nad 5 sztukami bydła poprzez utrzymywanie ich w warunkach rażącego zaniedbania oraz wystawienie na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych – informuje aspirant sztabowy Grzegorz Duda, zastępca komendanta komisariatu policji w Poniatowej, który prowadził postępowanie w tej sprawie. – Właściciel miał czas aby poprawić warunki w jakich przetrzymywał zwierzęta. Ale nie zrobił tego. Jego bydło nie było rasą pierwotną. I w takich warunkach by nie przeżyło – dodaje.
Czytaj także: Mieszkaniec Chodla przetrzymywał bydło w złych warunkach. Interweniowały służby
Rolnik złożył wyjaśnienia. Dobrowolnie nie chciał jednak poddać się karze. O tym czy ją rzeczywiście poniesie zdecydują biegli psychiatrzy. – Prokurator podjął decyzję, aby sprawdzić czy w chwili popełnienia czynu mężczyzna był poczytalny – mówi komendant Duda. Jeśli okaże się, że nie był sprawa zostanie umorzona. W przeciwnym wypadku grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.
Przypomnijmy. Pod koniec grudnia ubr. Lubelska Straż Ochrony Zwierząt w asyście policjantów zabrała rolnikowi z Chodla pięć sztuk bydła. Doszło do tego po interwencji powiatowego lekarza weterynarii w Opolu Lubelskim, który przez kilka miesięcy wzywał rolnika do poprawy warunków w których przetrzymywał zwierzęta. O dalszym losie bydła rolnika z Chodla zdecyduje sąd.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?