Przedstawiciele miasta oprócz życzeń i kwiatów przekazali pani Jadwidze m.in. list premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezydenta Chełma Jakuba Banaszka.
Jubilatka nie wygląda na swoje lata. Cieszy się nadal dobrym zdrowiem. Przez całe swoje życie była osobą bardzo aktywną, mimo sędziwego wieku nadal bardzo interesuje się tym co dzieje się w kraju i na świecie. Nadal uprawia ogródek, bo podkreśla, że dzięki temu ma pretekst żeby się trochę poruszać i ogromną satysfakcję ze wszystkiego co jej urośnie. Uwielbia goździki. Codziennie po południu pija cappuccino. Ma wspaniałą, kochającą rodzinę oraz dwa koty, które umilają jej życie.
Pani Jadwiga Zawiślak urodziła się 17 lipca 1923 r. w Chełmie, w domu w którym mieszka do dzisiaj i w którym przyszły na świat także jej dzieci. Ojciec Michał był piłsudczykiem, podczas I wojny światowej cztery lata spędził w niewoli. Po wojnie wrócił do Chełma, gdzie przez lata pracował jako dorożkarz. Mama Katarzyna zajmowała się domem, a także świadczyła usługi krawieckie. To po niej Jadwiga odziedziczyła talent do szycia.
Za mąż wyszła w wieku 18 lat, za Mieczysława Pasierbskiego, żołnierza marynarki wojennej. W czasie wojny urodziła dwie córki: Halinę i Elżbietę. Mąż zginął 16.04.1945r., podczas forsowania Odry. Był dowódcą plutonu. Po wojnie, z uwagi na drogę życiową męża, zaangażowała się w działalność Związku Inwalidów Wojennych. Uczestniczyła w tworzeniu sklepu wielobranżowego Związku przy ul. Lubelskiej. Była również w gronie założycieli Spółdzielni Inwalidów Wojennych (1949r.), a następnie Zakładu Pracy Chronionej. Ukończyła kurs czeladniczy z krawiectwa, a następnie uzyskała dyplom mistrzowski. Przez szereg lat kierowała zakładem krawieckim i była w zarządzie spółdzielni. W międzyczasie wyszła drugi raz za mąż, za Stanisława Zawiślaka. Urodziła córkę Bożenę.
Angażowała się także w życie społeczne. Z ramienia Stronnictwa Demokratycznego była radną Rady Miejskiej kilku kadencji, sprawowała także funkcję ławnika sądowego. Na emeryturę przeszła w 1984 roku, po 35 latach pracy. Jeszcze w latach 40-tych angażowała się także w życie swojej parafii – mariackiej. Uczestniczyła w pracy chóru prowadzonego przez ówczesnego J. Kaczorka, następnie przez wiele lat udzielała się w chórze parafialnych przy kościele pw. Rozesłania Św. Apostołów. W chórach parafialnych prześpiewała 50 lat swojego życia.
Życzymy dalszych wspaniałych lat życia w zdrowiu i szczęściu.
Zobaczcie zdjęcia z urodzinowego spotkania.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?