Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Chodlu politycy straszą z plakatów wyborczych

Agnieszka Ciekot
W piątek w Chodlu Ruch Młodych i biuro posła Michała Kabacińskiego z Ruchu Palikota zorganizowało konferencję prasową w sprawie wiszących plakatów wyborczych kandydatów do Sejmu
W piątek w Chodlu Ruch Młodych i biuro posła Michała Kabacińskiego z Ruchu Palikota zorganizowało konferencję prasową w sprawie wiszących plakatów wyborczych kandydatów do Sejmu AC
Politycy PO, PSL i PiS nie posprzątali jeszcze po zeszłorocznych wyborach parlamentarnych. Z porwanych plakatów wyborczych w dalszym ciągu patrzą na mieszkańców gminy Chodel. Sprawą zajęli się ludzie Palikota i policja.

Choć od wyborów parlamentarnych minął już prawie rok i wyborcze plakaty dawno powinny zniknąć z krajobrazu to jak się okazuje politycy wcale nie kwapią się, aby posprzątać po sobie.

Chodzi o Cezarego Kucharskiego i Wojciecha Wilka (PO), Lecha Sprawkę (PiS) oraz Krzysztofa Hetmana (PSL). To ich plakaty wyborcze wiszą na słupach oświetleniowych w Chodlu i okolicach. A powinny zostać usunięte w ciągu miesiąca po wyborach.

- Zamierzałem w ostatnim czasie zdjąć je i obciążyć kosztami komitety wyborcze, ale dałem sobie spokój. W nawale zajęć nie mam czasu na taką przepychankę – mówi Jan Majewski, wójt gminy Chodel.

Za sprawę wzięli się więc ludzie Palikota. – Jest to wykroczenie podlegające karze grzywny. Ale nie sądzę aby ci panowie płacili jakiekolwiek kary za nieusunięcie plakatów – mówi Adrian Stępniak z Ruchu Młodych, który w piątek w Chodlu w tej sprawie zorganizował konferencję prasową. – Jest jeszcze taki scenariusz, że marszałek Hetman wiedział o aferach i że będą przyśpieszone wybory, dlatego nie zdjął plakatów – ironizuje poseł Michał Kabaciński. - W poniedziałek będziemy chcieli przybić jego plakat do drzwi urzędu marszałkowskiego - zapowiada.

Sprawą wiszących plakatów zajęła się już policja. – Wykonujemy czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zaistniałej sytuacji. O efektach poinformujemy po ich zakończeniu – potwierdza asp. Edyta Żur, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.

W piątek po południu spróbowaliśmy skontaktować się z politykami. Udało nam się porozmawiać tylko z jednym. – Nie miałem żadnej informacji na ten temat. Może przypadkiem moi pomocnicy, gdzieś nie zauważyli plakatów. Postaram się je niezwłocznie usunąć – tłumaczy się poseł Lech Sprawka.

Za zaśmiecanie miejsc publicznych grozi kara grzywny do 500 zł. lub kara nagany. Do sprawy wrócimy.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto