O zamojskich podatkach, ZUK i pingwinarium na spotkaniu z dziennikarzami

Mówiono wówczas również m.in. o kondycji zamojskiego Zakładu Usług Komunalnych, planowanej „zmianie” szefa ZUK oraz inwestycji, która na pewno ucieszy nie tylko mieszkańców miasta.

Chodzi o pingwinarium, które w przyszłości prawdopodobnie powstanie w miejscowym Ogrodzie Zoologicznym.

- Nie mam za sobą żadnych szefów partyjnych, a moją partią są mieszkańcy. Wielokrotnie mówiłem o tym podczas kampanii wyborczej i tutaj nic się nie zmieniło. Mieszkańcy Zamościa są dla nas najważniejsi – podkreślił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Rafał Zwolak. Potem długo mówił o przeprowadzonych zmianach w zamojskich spółkach miejskich, planowanych tam oszczędnościach oraz m.in. zadłużeniu miasta (pisaliśmy na naszych łamach o tych sprawach). Był pytany także o ewentualne podniesienie podatków.

- Trudne pytanie. Jestem przeciwnikiem podwyższania podatków – podkreślił prezydent Rafał Zwolak podczas konferencji prasowej. - Zrobimy wszystko, aby tak się nie stało. Jednak jeśli tego nie zrobimy, miasto może na tym stracić. Bo chodzi o dotacje, dopłaty (bez tzw. wkładu własnego trudno je będzie pozyskać – przyp. red.). Cieszę się, że zamojscy radni miejscy widzą już teraz ten problem. Czy potrzebne są jednak podwyżki? To będzie decyzja, którą podejmiemy w ciągu najbliższych miesięcy.

Głos zabrała także Marta Pfeifer, wiceprezydent Zamościa. - Nie ma niczego złego w płaceniu podatków. Wiemy jak funkcjonuje państwo i po co one są – mówiła do zgromadzonych dziennikarzy. - Kiedy byłam jeszcze radną kwestionowałam sposób wydawania podatków. Bo jeżeli mieliśmy przekonanie, że to idzie w złym kierunku, że one nie są wydawane tak jak powinny być i nie służą mieszkańcom, to takie wydatki kwestionowaliśmy.

Marta Pfeifer przypomniała także, iż decyzje o podniesieniu podatków podejmuje Rada Miasta. - Być może będzie taka konieczność. Decyzje będą jednak podejmowane jesienią, gdy będziemy dokładnie zorientowani w sytuacji budżetowej miasta – mówiła wiceprezydent Marta Pfeifer.

Podczas konferencji prezydent Zwolak zapewniał także, iż zamojski Zakład Usług Komunalnych (to spółka-córka podlegająca Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej) nie zostanie zlikwidowany. Bo pojawił się taki pomysł. Jednak Małgorzata Popławska, która nim obecnie kieruje straci swoje stanowisko. Stanie się to podobno w najbliższych dniach.

Nie zabrakło też innych spraw. Podczas spotkania dziennikarze dowiedzieli się m.in., że jest szansa, iż w zamojskim Ogrodzie Zoologicznym powstanie pingwinarium. Byłaby to część zoo zajmująca się hodowlą, badaniem oraz eksponowaniem pingwinów. Prezydent Zwolak oglądał już projekt tej inwestycji. Opowiadał dziennikarzom, że według założeń życie tych pięknych stworzeń będzie można oglądać także pod wodą, dzięki odpowiedniemu „przeszkleniu”.

- Zobaczymy zatem jak one pływają, nurkują, skaczą do wody – mówił prezydent Zamościa.

Ile to będzie kosztowało? Kiedy pingwinariuum mogłoby powstać? - Nie będziemy wykonywać żadnych inwestycji, jeśli nie uda nam się na ten cel zdobyć dofinansowania – powiedział prezydent Zwolak. - Wniosek już został złożony. O szczegółach będziemy za jakiś czas szczegółowo informować. Na razie na to za wcześnie.

Tego typu spotkania z dziennikarzami mają być teraz znacznie częstsze i regularne. Ponadto powołano rzecznika prasowego zamojskiego magistratu. Został nim Jacek Bełz.

- Znacie go państwo. To wieloletni pracownik Urzędu Miejskiego (w Zamościu). Pan Jacek doskonale zna struktury miasta i jest doświadczonym urzędnikiem – podkreślał podczas spotkania prezydent Zwolak.