Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przebudowa drogi 747: Jeszcze nie oddali, a już się sypie (ZDJĘCIA)

Agnieszka Ciekot
Waszym zdaniem rozmyte pobocza to fuszerka czy normalne zjawisko?
Waszym zdaniem rozmyte pobocza to fuszerka czy normalne zjawisko? Czytelnik Marcin
- Dziwię się bierności Zarządu Dróg Wojewódzkich, dla którego ważniejsze jest ilość pieczątek na dokumentach niż staranność wykonania – pisze w mailu do naszej redakcji pan Marcin i wysyła kilka zdjęć zniszczonego już pobocza drogi 747.

Przebudowa 50-kilometrowego odcinka drogi wojewódzkiej 747 dobiegła już końca. Pojedyncze koparki i drogowców, spotkać można jedynie na obwodnicy Chodla, gdzie trwają ostatnie prace porządkowe. Inwestor, ZDW w Lublinie, uruchomił już procedury związane z dopuszczeniem poszczególnych odcinków do użytku. Tymczasem nasi Czytelnicy informują o fuszerkach, które zauważyli m.in. w Komaszycach Starych.

Pan Marcin przysłał nam zdjęcia zrobione przy wjeździe do tej miejscowości. Wykonawcą robót była firma „Fart”. – Kielecki wykonawca zastosował nową metodę utwardzania poboczy, nasypów udeptujące je chyba nogami. Wystarczył niewielki deszcz i pobocze wraz ze skarpą osunęło się do rowu – krytykuje jakość wykonanych prac nasz Czytelnik.

Pan Marcin dziwi się bierności ZDW. - Dla którego ważniejsza jest ilość pieczątek na dokumentach niż staranność wykonania – mówi. – Nie jesteśmy bierni. Wykonawca ma to zabezpieczyć i naprawić – odpowiada Andrzej Gwozda, dyrektor ZDW w Lublinie. - Ale tak naprawdę to są drobne usterki. Przy tych warunkach pogodowych jakie mamy czymś normalnym są rozmycia niezadarnionych skarp - dodaje.

Jak podkreśla nasz czytelnik, tzw. hydrowysiew trawy, który zastosował kielecki wykonawca do ustabilizowania skarpy potrzebuje kilku tygodni bezdeszczowej pogody. – Tymczasem na pobliskiej obwodnicy Chodla inny wykonawca z należytą starannością w takich przypadkach stosuje płyty ażurowe lub okłada skarpy w newralgicznych punktach trawą w darniach – zauważa. – Wszystko zależy od rozwiązania technicznego. A ono jest związane ze spadkami, ilością wody, która ma płynąć. Nie wszędzie sytuacja wygląda jednakowo – wyjaśnia szef dróg wojewódzkich.

Na wykonanie 6-kilometrowego odcinka drogi Fart zainkasuje 25,6 mln zł. Na ten odcinek wykonawca dał 5 lat gwarancji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolelubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto